Do Giverny jedziemy z wycieczką wcześniej wykupioną w biurze turystycznym na rue de Rivoli.
Inna opcja byłaby tańsza, ale bardziej kłopotliwa - jazda do Vernon potem z Vernon do Giverny.
Tu autokar zawozi nas na miejsce i za parę godzin wracamy tą samą drogą.
Niestey - jedyny mankament - to sporo zwiedzających - nie tylko nasza autokarowa grupa.
Więc jest dosyć tłoczno na ogrodowych ścieżkach i nie można uwiecznić mostku japońskiego solo (tzn bez ludzi).
Trudno - jakby nie było ogrody z zaroślami m.innymi bamusowych krzewów(drzew?),
z rozległymi stawami porośniętymi nenufarami w różnych kolorach są piękne i warto je obejrzeć. Mnóstwo kwiatów, roślin - feeria barw i zapachów.
Dom także jest uroczy - nie można "focić" we wnętrzach - udaje mi się jednak w biegu strzelić 2 fotki.
Jeszcze po zwiedzaniu - sklepik z albumami, książkami, reprodukcjami i różnistymi pamiątkami i drobiazgami - i wracamy do Paryża.