13.40 lądujemy w Warszawie. Żegnamy się z całą grupą i dużą taxi jedziemy w piątkę na dworzec centralny. Udaje się w miarę szybko kupić bilety i możemy jechać dalej - do domu.
Niestety, to już koniec wyprawy.
Zostają wspomnienia, ulotne wrażenia, odczucia, mnóstwo zdjęć ... Piękny afrykański kraj wraz z jego mieszkańcami na zawsze pozostanie w sercu.
"Wszyscy należymy do Afryki.
Nić łącząca nas z afrykańskimi przodkami rozciąga się przez tysiące pokoleń,
ale wciąż porusza czułe struny w naszych sercach..."
(John Reader)
Nic dodać nic ująć.