Geoblog.pl    basica    Podróże    E t i o p i a 2008    Wioska Mursi, Jinka city
Zwiń mapę
2008
08
kwi

Wioska Mursi, Jinka city

 
Etiopia
Etiopia, Mago National Park
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8443 km
 
Pobudka bardzo wczesna - brak wody, brak prądu - i o 6.30 ruszamy do Mago National Park.
Mago National Park - 2160 km2 powierzchni, wysokość 450-2528 mnpm (Mt Mogo); głównie trawiasta sawanna z gęstymi krzewami i obszarami leśnymi w pobliżu rzek.

W drodze przejeżdżamy mętna strugę wody,a w tej wodzie (pożal się Boże!) myje się kobieta. Takie warunki, takie życie...Czy mamy prawo narzekać?
Droga mocno pod górę; koło w naszym jeepie wymaga zmiany - wysiadka. Widok na porośnięte zielonością wzgórza, pasma gór aż po horyzont - rozległa przestrzeń.
Po 8 docieramy do wioski Mursi. Cała ceremonia - opłata za wjazd, uzgadnianie cen (pojedyncze zdjęcie 1 osoby 2 birr, więcej osób czy zdjęć - odpowiednio wyższa cena); strażnicy w uniformach, uzbrojeni pilnują porządku.
Robię zaledwie kilka ujęć. Porusza mnie chudy starzec o pobrużdżonej twarzy - daję mu zarobić i proszę innych by też to zrobili. największe "wzięcie" mają młodziutkie dziewczyny - wiadomo. Starsze kobiety nie są piękne - no i oszpecone przeciętą dolną wargą , w której noszą gliniane krążki.
W zamieszaniu giną mi okulary - na szczęście nasz Neguse włącza się do sprawy i po chwili okazuje się, że okulary odnalazła nieduża dziewuszka - więc wynagradzam ją paroma birrami.
Po 11 zatrzymujemy się przy siedzibie władz parku i zamawiamy napitki. Podziwiamy piękną kolorowa 30 cm długości jaszczurkę - udaje mi się zrobić zdjęcie.
O 13.30 jesteśmy z powrotem w hotelu - miły relaks w restauracji pod kwitnącymi drzewami. Zamawiam spaghetti i herbaty (bo jedna to zbyt mało).
Po 15 zbieramy się i małą grupką idziemy na obchód miasteczka. Klimaty afrykańskie - targowiska, sklepiki w ledwo trzymających się kupy budach, zaciekawieni ludzie.
W drodze powrotnej - oczywiście - wstępujemy na soki.
Później w hotelu, pod drzewami - pogaduchy i różne wspominki.
Organizujemy się z wodą - nabieramy do butelek po mineralnej - z jedynego dostępnego źródła tzn. gumowego węża podłączonego do jakiejś pompy. I tak wodą z butelek odprawiamy "mycie". Potem repelent i toaleta nocna gotowa.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (24)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
basica
Baska Bor...ska
zwiedziła 13% świata (26 państw)
Zasoby: 291 wpisów291 25 komentarzy25 1809 zdjęć1809 25 plików multimedialnych25