Wiosennie, ale nie idziemy w góry tylko na spacer ścieżką pod Reglami i na obiadek do (zaproponowanej przez naszą koleżankę z Australii) knajpki.
Potem wracamy przez miasto mijając znane miejsca (m.innymi willę Szymanowskiego, dom w którym mieszkał Kornel Makuszyński - mój ulubiony z wczesnej młodości ;) pisarz).