Long way to Lalibela

cd
10.30 - zjazd z drogi asfaltowej na drogę do Lalibeli.
Wspaniałe widoki w drodze - rozległa panoramy - pasma gór, wioski, zagrody, uprawy.
Po 13. - rozstaje dróg, skręcamy w lewo - stąd 107 km do Lalibeli (wg drogowskazu).
Jeszcze po godzinie jazdy zatrzymujemy się w przydrożnym barze/kafejce? na picie
w miejscowości Asketema.
Podziwiam Andreasa (nasz kierowca) - tyle godzin za kierownicą w takich warunkach (upał, kurz, nieasfaltowany trakt, górzysty teren)...
Do Lalibeli docieramy po godzinie 17.
Hotel Asheten - restauracja, pokoje wokół zazielenionego różnymi roślinami patio sprawiają sympatyczne wrażenie.
W pokojach pojedyncze łóżka - będzie więc można wygodnie się wyspać (bo te niby- podwójne łoża w pokojach dwuosobowych są absolutnie za wąskie dla dwóch osób)
Będziemy tu 2 noce - jest woda, słabiutki prąd (ale jest!) - można zrobić pranie.
Daje też do wyprania swoje ulubione spodnie -odbieram czyste i pachnące - będą już gotowe na powrotną drogę.
Przed nocą smarujemy się repelentem - w łazience latają jakieś gady.

Zdjęcia (12)

Komentarze (0)